środa, 16 października 2013

Uległam i ja, czyli Kallos, Revlon i Wibo!

Do zakupu tych polecanych na wizażu i blogach produktów zbierałam się dość długo. Z okazji promocji i bycia w Hebe, postanowiłam wreszcie je przetestować.


więc...
co kupiłam? 

 Słynne maski:
Kallos, Serical, Crema al Latte (Mleczna odżywka kremowa do włosów) /Hebe, 11.99zł
Kallos, Keratin, Maska keratynowa z proteinami mleka / Hebe, 9,99 zł
 (połowa każdej trafi do mojej przyjaciółki ;) )


 

Revlon Colorstay 24 hrs, odcień 150 buff do cery suchej i normalnej /
 drogeria w moim mieście, 39,90 z 70 zł


wszystko razem i:
tusz Wibo, Lovely, Curling Pump Up / Rossmann, 8,99zł

wtorek, 8 października 2013

Zaczynam!

Przyznam, że dość długo zbierałam się do założenia tego bloga.
Chcę go pisać głównie dla siebie - dzięki niemu będę mogła obserwować, jak zmienia się wygląd i kondycja moich włosów. Jeśli jednak ktoś będzie go czytał,  ja będę miała dodatkową motywację :)
Mam zamiar pisać tu głównie o włosach, chociaż nie ukrywam, że pewnie będzie to blog, w niewielkim stopniu, również o kosmetykach - niekoniecznie z włosami związanymi :)

Włosomaniaczką jestem od końca kwietnia tego roku, chociaż już wcześniej zaczynałam porządniej o włosy dbać. Niestety po kilku dniach/tygodniach zapał przechodził i znowu wracałam do starej 'pielęgnacji' (drogeryjny szampon + ewentualnie odżywka - też mi pielęgnacja!)
Nie uważam się za żadną specjalistkę. Myślę jednak, że poznałam swoje włosy już na tyle, żebym takiego bloga mogła założyć :)

A więc.....

ZACZYNAM!